Kappa House to najbardziej pożądane bractwo na Uniwersytecie Wallace, którym żelazną ręką rządzi Chanel Oberlin (Emma Roberts). Kiedy dziekan Cathy Munsch (Jamie Lee Curtis) oświadcza, że do stowarzyszenia mogą dołączyć wszystkie studentki, a nie tylko elita, dochodzi do serii brutalnych morderstw. Przebrany w strój diabła psychopata rozpętuje piekło na uczelni.
Jak dla mnie to on skradł całe show. Zmiażdżył każdą scenę. Te teksty plus charakter, który dodał od siebie do postaci, no mistrzostwo :D Co myślicie?
Zastanawia mnie czemu jest tak niska ocena? Oczywiście wiadomo, że serial nie ma jakiegoś głębszego przesłania, ale jest to komedio-horror, a jak na ten gatunek to jest dla mnie jak najbardziej ok, przyznam, że za straszny to on nie jest, ale za to pośmiać się można.
Obsada w połowie mnie zachwyca, np. Emma Roberts czy Lea Michele, ale niektóre osoby to chyba pomyłka...