Bingo netflixa
Alfa femina na siłę - jest
Gra aktorska feminy na poziomie pamiętników w wakacji - jest
Czarny koks - jest
Azjatka koks - jest
Indianin koks - jest
Wątek homo - jest
Słaby bialy mężczyzna koło 30tki którego femina traktuje jak psa - jest
Złol bialy rosyjski niemiec - jest
Fabuła tragiczna nie trzymająca sie kupy bo liczy się tylko to powyżej - jest
Czyli standardowo jeśli wam się nie spodoba to jesteście rasistami, ksenofobami, homofobami i białymi koło 30tki.
Dokładnie tak. Można jeszcze dopisać, zlepek "najlepszych" części z innych filmów - jest (np. Avatar - dosiadanie ptaka, Gwiezdne Wojny, Siedmiu Samurajów, itd.)
w alternatywnym normalnym świecie:
Naturalny bohater czyli silny bystry facet - jest
Gra aktorska silnego bystrego faceta na poziomie silnego bystrego faceta - jest
Czarny złol - jest
Azjatycki złol - jest
Indianin skalpujący żonę bialego silnego bystrego faceta - jest
Piękny wątek hetero - jest
Słaba piękna kobieta koło 30tki którą nasz bohater traktuje jak gentelmanski łotrzyk - jest
Fabuła okazuje się sensowna, bo sensownie dobrani bohaterowie i wydarzenia - są!
Koleś z filmwebu, który tylko ze względu na politpoprawność i woke zawarte w filmie ocenia coś takiego na 10 - jest
jak coś wygląda jak gwno i smierdzi jak gwno, to jest gwnem choćby w to wetknąć parę kwiatków
chlop co diune i bladerunnera ocenia na 1, temu smierdzacemu klocowi daje 10 xDDDDDDDDD
Bo diune to flaki z olejem przy rebel moon. Co z tego, że wzieli zendaye, thanosa i inne gwiazdki jak to po prostu nuda. Obejrzałem obie części i jedyne co mi się podobało to efekty/technologie. Reszta lipa. W rebel moon chociaż jest namiastka star warsów czy innych filmów i więcej akcji. Fakt slow mo jest za dużo, czasem wieje kiczem itd ale przynajmniej nie zasypiałem xD Ogólnie ocenami i komentarzami na filmweb nie ma sięco sugerować bo nie obejrzałbym przez to z połowy filmów. W obecnych czasach ciężko jest oczekiwać wielkich dzieł kiedy wszystko już było, a tu sami tacy "krytycy" co nawet animacji by nie umieli nagrać a co dopiero film :P Znafcy haha
Diuna to dobrze zrobiony film i jest w nim jakieś staranie, a to wygląda jak komputerowy generyczny film od Netflixa i z tego co udało mi się zobaczyć to faktycznie nim jest. Ocenami właśnie wolę się sugerować bo są miarodajne i większość ludzi raczej ze sobą się zgadza co było dobre a co nie, twoja opinia to wyjątek. Diuna > to co wyrabia teraz Snyder
LGBT+tentacle sex Oglądalem wczoraj film REBEL MOON - Część 1 Dziecko Ognia to takie , LGBT+tentacle sex,Imperialni mają Rosyjskie munduty a na buntowników mówią ze to Rewolucici jak w Rosji, a Rebelianci to Pewne takie kraje jak Ukraina-Gruzja-Polska-Japonia-Palestyna, tylko w filmie zabrakło 4Rzeszy UE Imperiatora Tuska.
Już w połowie filmu a raczej tego kiczu, odpadłem. Snyder na żywca zerżnął z kilku filmów i bez ładu i składu zmiksował to "dzieło" tragedia...
w filmie LGBT+tentacle sex,Imperialni mają Rosyjskie munduty a na buntowników mówią ze to Rewolucici jak w Rosji, a Rebelianci to Pewne takie kraje jak Ukraina-Gruzja-Polska-Japonia-Palestyna. początek filmu scena w barze.
dobre kino komediowe przynajmniej mamy na fali wokowego scierwa i patolemingozy. trzeba widziec tez dobre strony takich crapow
Nie oglądam zbyt dużo filmów Netflix'a, ale czy ktoś potrafi wskazać jakiś inny film, który ma większość tych rzeczy do odhaczenia.
Obejrzyj sobie produkcje historyczne i nie tylko. Robienie z białego króla, królowej czy Jarla czarnego/czarnej tylko dlatego żeby się podobało mniejszości to coś czego nigdy nie zaakceptuję. Jeszcze parę takich produkcji i już nie ludzie, a rządy będą pozywać Netflixa jeśli mają choć za grosz poczucia przyzwoitości. Nie dołożę nawet grosika do takiego ścierwa i jedyne co obecnie mogę obejrzeć od nich to Shogun.
Może film jest przewidywalny i wtórny, ale da się obejrzeć bez krwawienia z oczu, jak ostatnie Marwele i wakandy. Za to dubbing i feminatywy w rodzaju "oficerki" mogli by sobie darować. Jest już wystarczająco dużo opalonych i LPG+
Ludzie chyba nie widzieli dobrych filmów, średnia ocena 5,1? Ludzie mało jeszcze widzieli. Taki film nie powinien mieć oceny większej niż 2.0/10
Saszowski, "jeśli wam się nie spodoba to jesteście rasistami, ksenofobami, homofobami". Tak, ale mamy też wady.
Masz rację, gdyby wszystkie postacie były białymi hetero mężczyznami w wieku 25-50 ten film byłby niesamowity!
Bo to film całkowicie zbudowany na kliszach. Określiłbym go jako: Siedmiu Samurajów i Gwiezdne Wojny poszły na melanż do Boga Imperatora (z uniwersum Warhammera 40K - tego jeszcze nikt nie filmował chyba i tylko w sferze gier istnieje) i tam spłodzili dziecko. tylko cholera wie czyje bo podobne i niepodobne do wszystkich razem wziętych. Tego filmu nie ogląda się dla fabuły i gry aktorskiej, bo ich tam nie ma. Ot wesołą rąbanka z moralitetami po drodze i masa efektów specjalnych - scenografia i ujęcia na poziomie. Same Star Wars opierają się z resztą o klisze tak stare jak ludzkość, bo o formułę baśni (biedny farmer zostaje błędnym rycerzem, musi uratować księżniczkę z łap złego czarnoksiężnika, a po drodze pokonać przydupasa tegoż znanego jako czarny rycerz), a jednak to Industrial Light And Magic, powstałe na potrzeby tej produkcji, do dziś wyznacza trendy i pokonuje granice w sposobach filmowania (polecam dokument na ich temat, obecnie chyba nawet na Disney+ dostępny). Siedmiu wspaniałych czy Siedmiu samurajów też dorobiło się tysięcy wersji w literaturze. Nawet w serii o Szerni Feliksa Kresa pojawił się ten motyw. Na miłość Boską, w pewnej formie ta fabuła nawet w Trzech Amigos się pojawiła, oczywiście w bardzo krzywym zwierciadle.
Pragnę dodać, że w dodatku jestem grubym białym 34 latkiem i graczem. Jackpot! :D