A ja myślę, że grozi jej utknięcie w niskobudżetowych i głupiutkich filmach klasy B. Już teraz widać, że w takim sorcie się obraca. Tu na dłuższą metę nie zrobi wielkiej kariery. Owszem będzie przez parę lat "tą śliczną", ale poza tym nic więcej. Musiałaby dostać szansę zagrania w naprawdę dobrym kinie, dość dużą rolę. A o to - nie oszukujmy się - kobiecie w Hollywood nie jest łatwo.
Uważa się że uroda może być przeszkodą w robieniu zawrotnej kariery. I odwrotnie,nieurodziwe mają większe możliwości np. Meryl Streep.
Meryl Streep nie jest nieurodziwa - była gdy była młodziutka i jest piękna jako dojrzała kobieta - a swoją fantastyczną karierę zawdzięcza przede wszystkim tym co najważniejsze w aktorstwie: talentowi.
Owszem, ale uroda Meryl raczej wątpliwa. Nie oszukujmy się, gdyby nie zagrała tyle świetnych ról nikt nie zwróciłby na nią uwagi ze względu na urodę.
"(...) gdyby nie zagrała tyle świetnych ról nikt nie zwróciłby na nią uwagi ze względu na urodę"
Pff, piszesz tak jakby była jakimś garbatym maszkaronem. Meryl Streep gdy była młoda była piękna. Teraz, w wieku prawie 70 lat, nadal jest. Zawsze była piękna. Jej uroda nie wpisuje się w hollywoodzie kanony piękna. I od kiedy to w Hollywood zwracają uwagę tylko na tych "ładnych"?
Dla ciebie albo ktoś jest piękny albo maszkara??? No proszę cię.
Nikomu nie wmówisz że M.Streep jest piękna. A ja ci z pewnością nie wmówię że jest maszkara. Mikey5 ma całkowitą rację.
Naucz się czytać ze zrozumieniem. Ta zdolność wyraźnie u ciebie kuleje. Na podstawie czego wnioskujesz, że dla mnie ktoś jest piękny albo jest maszkaronem? I w przeciwieństwie do ciebie bynajmniej nikomu nie próbuje nic wmówić.
taka młodziutka a już ma w sobie coś magnetycznego, czarujący uśmiech i ciepła barwa głosu. Achh, oby grała jak najwięcej!