Zaskakująco podomykali wątki - choć nie wszystkie bo ewidentne zostawili miejsce na sezon 2.
Nie mogłam oddychać przez cały odcinek! Dlaczego to nie trwa wieeeeecznie!!!????
Rozmawiałem z Roguckim wczoraj, nie ma potwierdzonego drugiego sezonu, a jeśli będzie to nie szybko
Dokładnie . Serial trochę siadł w 3 i 4 odcinku , ale 5 i 6 odcinku petarda . Może nie warto odcinać kupony i dać serialowi wieczną chwałę za dobrą jakość ? Tak jak z Ślepnąc od świateł
Myśle, że produkcja drugiego sezonu była zależna od sukcesu sezonu 1. Serial ma dobre oceny, więc można tu śmiało mówić o dobrym wyniku, dlatego potwierdzenie drugiego sezonu to kwestia czasu.
Zupełnie nie podzielam zachwytów nad tym serialem. Cieszę się, że miał tylko 6 odcinków, bo więcej bym nie zdzierżył. Bardzo słaby scenariusz; emocje jak rybach. Ostatni odcinek sprawił, że zamiast 3, dałem 4 z minusem. Drugiego sezonu chętnie nie obejrzę.
Nie podzielam opinii że serial jest słaby, baa jest chyba najlepszy z tego co widzialem w 2022 z polskich produkcji. Jednocześnie uważam że jeden sezon 6 odcinków to odpowiednia ilość i wystarczy jak na tego typu tematykę. Fajny scenariusz, świetne aktorstwo i był klimat. Może było też parę skrótów ale to tylko polskie kino.... Generalnie zasługuję na 8mkę ale dam 7 bo znów dzwięk był dramatyczny, czasami przydałby się napisy żeby zrozumieć co oni mówią....
Jedynie z drugą częścią ostatniego zdania mogę się zgodzić ;) Dlatego, jeśli tylko jest taka możliwość, oglądam polskie produkcje z napisami.
Według mojej opinii jeden z lepiej zrealizowanych pod względem dźwięku polskich seriali. Słyszałem każdy alikwot w głosie Więckiewicza.
Cóż może ty jeden dostałes wersję z dzwiekiem premium a cała reszta Polski ogląda wersję dla gorszego sortu.
A może trzeba iść do lekarza od uszu? Ja też wszystko słyszałem, więc narzekanie na dźwięk w tym serialu to zwyczajne kalumnie.
Ocena krytyczna równa się marudzeniu? Można wzajemnie lizać po fallusach, zachwycając się tym miałkim serialem. Zatem zostawiam wam tę wątpliwą przyjemność.
zgadzam się z vasquez77 w 100% i nie rozumiem tych zachwytów. Faktycznie zdjęcia i gra aktorska na wysokim poziomie ale reszta przeciętna. Pomysł dobry niestety realizacja na przeciętnym poziomie. Ostatni odcinek przyniósł ulgę że nie ma już więcej.
czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć o co chodziło z tymi zwłokami nn i wykopywaniem kogoś z grobu. Coś mi tu umknęło i nie kumam
Ten NN nieboszczyk był z innego miasta, i innego rejonu Polski, i był pracownikiem tamtejszego zakładu pogrzebowego. Przyjechał do tego znanego nam miasteczka jako szpieg swojej szefowej, która poleciła mu odnależć grób swojego zmarłego partnera, a którego zwłoki Pan Wieczny (Rogucki) zabrał (wykopał) poprzez ekshumację, z jego dotychczasowego grobu i pochował na cmentarzu w Złotowie. Ta szefowa chciała z powrotem zabrać (nielegalnie) zwłoki partnera do swojego miasta, na ich cmentarz. A potem ,to już przyjechali po zwłoki swojego kumpla (tego NN) , który zginął podczas tego wybuchu.
A te wykopywania z grobu to były dwa razy- dwóch rożnych zwłok . Raz w retrospekcjach wykopywał (nielegalnie) policjant Major, i potem była ekshumacja ojca pani z ZUS-u, która wynajęła do tego Jacka Wiecznego. I jedno i drugie miało potem swoje konsekwencje w serialu.
Wszystko się zgadza.Tylko o co chodziło z tym że niby kapuś Zasada przyczynił się do śmierci ojca Wiecznego ?,bo tego akurat nie zrozumiałem ;).Ogólnie serial dobry,ma fajny klimat w tej małej miejscowości.Jedna z lepszych produkcji Canal+.
Zasada bardzo pośrednio "przyczynił" się do śmierci ojca Jacka Wiecznego,to trochę naciągane, uważam. Przez to ,że Zasada zanosił rożne listy do policjanta Majora, to ten mógł korzystać z informacji tam zawartych. I w ten sposób rozwiązał sprawę pewnego bandyty, który sfingował swoją śmierć i poprosił ojca Jacka Wiecznego o udział w tym oszustwie, i zorganizowaniu jego pogrzebu. Kiedy to wyszło na jaw, i policjant sam dokonał ekshumacji (nielegalnie) , to ojciec Wiecznego dostał zawału, bo wiedział, że poniesie karę za to przestępstwo. I tyle, więc Zasada tutaj jakby nic nie zrobił, bardziej chyba ten uparty policjant się przyczynił do jego śmierci, bo koniecznie chciał wyjaśnić tą sprawę , a nikt go nie słuchał, śledztwo było zamknięte, a on w to dalej brnął.
Dzięki za wyjaśnienie ;).W takim razie faktycznie Zasada nie mógł mieć nic z tym wspólnego.Chodziło bardziej o to żeby na koniec byłego listonosza tylko oczernić i pogrążyć.Żeby był umoczony jako grabarz o brudnych rękach i ludzie żeby mu nie ufali
Pewnie tak, o to też chodziło, ale tutaj tez nienawiść grała dużą rolę, Wiecznego i Madzi - do Mietka Zasady. Madzia wiedziała jak Jacek Wieczny go nienawidzi i przyszła z tą kasetą dolać oliwy do ognia, żeby Mietkowi nabruździć.
A ja akurat uważam, że ostatni odcinek to już przekombinowany, ale poza tym serial był całkiem fajny. Faktycznie wątki otwarte, drugi sezon by pasował, byle tylko nie przesadzili (w sumie mogli domknąć wątki i zostawić tylko jeden sezon, kolejne zwykle tylko wszystko pogarszają...)